dodano: 2005-12-29 00:15:09 odsłon: 1436

Wspólnota Świętego Idziego świętuje z ubogimi

Przedziwna rodzina zjednoczona przy wspólnym świątecznym stole. Dnia 26 grudnia, w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, przy wspólnym świątecznym stole zasiadły z pozoru inne i obce sobie osoby: dzieci z Domu Małego Dziecka przy ulicy Staszica, staruszkowie z Domu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Witkowie oraz starsze osoby mieszkające samotnie.

Inne tylko z pozoru, gdyż łączy je fakt, iż są to osoby na co dzień poszukujące ciepła i uśmiechu, osoby, o których często nikt nie pamięta. Obiad zorganizowała działająca przy stargardzkiej parafii pw. NMP Królowej Świata Wspólnota Świętego Idziego.

Obiad Bożonarodzeniowy z ubogimi to tradycja Wspólnoty Świętego Idziego, która liczy już ponad 20 lat, gdy to w 1982 roku w Rzymie mała grupa ubogich osób po raz pierwszy została przyjęta przy świątecznym stole. W czasie tegorocznych świąt ciepły posiłek, prezent i dobre słowo znalazło ok. 50 000 ubogich osób w ponad 60 krajach, bo w tylu miejscach na świecie istnieje ta wspólnota, która na co dzień zajmuje się niesieniem pomocy ubogim. W Stargardzie uroczystość ta odbyła się po raz drugi.

Obiad w naszym mieście, dzięki gościnności księży Chrystusowców, miał miejsce w świątecznie przystrojonej auli Zespołu Szkół Katolickich i zgromadził ok. 40 ubogich osób. Rozpoczął się od wspólnego odśpiewania kolędy i krótkiej modlitwy. Po wspólnym posiłku dzieci spędziły czas na zabawie w specjalnie przygotowanej sali, a pozostałe osoby przy akompaniamencie gitary
śpiewały kolędy. Na koniec każdy gość został obdarowany świątecznym prezentem. Wielu gości po otrzymaniu prezentu nie kryło łez wzruszenia i wdzięczności. Od pani Broni - osiemdziesięcioletniej mieszkanki domu w Witkowie - usłyszeliśmy: “Żyje już osiemdziesiąt lat, ale jeszcze nigdy nie przeżyłam tak pięknych świąt Bożego Narodzenia”.

Nieprzypadkowo obiad ten odbywa się właśnie w święta Bożego Narodzenia, wtedy gdy na całym świecie wszystkie rodziny gromadzą się wokół świątecznych stołów, wymieniają się prezentami i serdecznością. Dla osób, które nie mają nikogo, dni te bardziej niż inne stają się szczególnie smutne. Wspólnota Świętego Idziego tworzy jedną rodzinę zjednoczoną przez Ewangelię, która nie wyklucza nikogo. Dlatego w dniu narodzin Jezusa, który przyszedł na świat w ubogiej stajence wśród ubogich, pragnie świętować wraz z ubogimi, którzy są naszymi “krewnymi” i przyjaciółmi. Pragnie, aby w tym dniu nikt się nie smucił i aby radość płynąca z narodzin Zbawiciela zagościła w sercach wszystkich ludzi.

W organizacji obiadu pomagało wiele osób dobrego serca, które na co dzień nie są związane ze Wspólnotą. Były to osoby w różnym wieku poszukujące głębszego sensu Bożego Narodzenia, które w tym czasie pragnęły podzielić się z drugim człowiekiem tym, co mają.

Boże Narodzenie to czas cudów: cudu uśmiechniętych twarzy, które na co dzień są przytłoczone trudami życia, cudu odkrycia prawdy, iż więcej radości jest w dawaniu, niż w braniu, cudu odkrycia w sobie pokładów dobroci i miłości, z których wcześniej nie zdawaliśmy sobie sprawy. Pojawia się pytanie, czy cuda te mogą mieć miejsce wyłącznie raz w roku w czasie świąt? Członkowie Wspólnoty Świętego Idziego marzą, aby te cuda trwały przez cały rok, dlatego każdego dnia żyje blisko ubogich z naszego miasta, odwiedzając dzieci z domu dziecka czy samotnych staruszków. W ten sposób, cud radości i uśmiechu, spełnia się podczas każdego spotkania z potrzebującym człowiekiem, a chwila naszego czasu ofiarowana samotnej osobie, czy dobre słowo darowane smutnemu człowiekowi staje się najpiękniejszym prezentem, na który stać każdego z nas niezależnie od dnia i pory roku.



Maciej Łapa – lider wspólnoty św. Idziego w Stargardzie Szczec.



29 grudnia 2005r. 1436